Uprowadzenie dziecka

Rodziny powiązane z wieloma krajami często muszą stawiać czoło dodatkowym problemom w przypadku rozpadu związku. Zrozumiałe więc jest, że czasem rodzic może zdecydować się na powrót do kraju ojczystego i zabrać dziecko/dzieci ze sobą.

Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że bez uprzedniej zgody drugiego rodzica lub zgody sądu, zabranie dziecka w ten sposób można uznać za jego uprowadzenie. Taki czyn uważany jest za przestępstwo.

Porwania Rodzicielskie – Prawnicy Rodzinni w Wielkiej Brytanii

Kiedy pary się rozstają, większość spraw dotyczących dzieci można zazwyczaj rozwiązać polubownie między rodzicami. Jednak w rzadkich przypadkach relacja między rodzicami może się tak bardzo pogorszyć, że jedno z nich czuje się zmuszone do uprowadzenia dziecka, obawiając się jego utraty.

Jeśli chcesz uniknąć postępowania dotyczącego możliwego uprowadzenia dziecka i zapewnić sobie najlepszą poradę prawną w zakresie odpowiednich kroków przed wyjazdem za granicę z dzieckiem, np. uzyskania Postanowienia w konkretnej sprawie (Specific Issue Order) od sądu, skontaktuj się z nami już dziś, aby porozmawiać z naszym wielokulturowym zespołem prawników specjalizujących się w prawie rodzinnym i prawach dziecka.

Nasz zespół w Wielkiej Brytanii reprezentuje również rodziców, którzy wywieźli swoje dzieci bez wymaganego pozwolenia.

Jak zapobiec wywiezieniu dziecka z Anglii i Walii bez Twojej zgody?

Jeśli Twoje dziecko jest zagrożone wywiezieniem lub już zostało wywiezione z Anglii i Walii bez Twojej zgody, kluczowe jest podjęcie natychmiastowych działań w celu zapobieżenia lub rozwiązania sprawy związanej z porwaniem rodzicielskim.

Pierwsze kroki:

Skontaktuj się z lokalną policją i przekaż jej wszystkie istotne informacje dotyczące Twojego dziecka, osoby, która je zabrała, oraz możliwego miejsca pobytu.
Zgłoś sytuację do Jednostki ds. Porwań Dzieci (Child Abduction Unit) w brytyjskim Foreign, Commonwealth & Development Office (FCDO), które może zapewnić wskazówki i wsparcie.
Skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w międzynarodowych porwaniach rodzicielskich.
The Hague Convention on Child Abduction (Konwencja Haska dotycząca Porwań Dzieci) może mieć zastosowanie w Twoim przypadku, zapewniając mechanizm współpracy międzynarodowej w celu sprowadzenia dziecka z powrotem do kraju jego stałego zamieszkania.

Szybkie i zdecydowane działania są kluczowe dla ochrony dobra dziecka oraz zapewnienia jego bezpiecznego powrotu zgodnie z prawem Wielkiej Brytanii.

Konwencja Haska i Międzynarodowe Porwania Rodzicielskie

Konwencja Haska to międzynarodowy traktat stworzony w celu ochrony dzieci przed skutkami uprowadzeń międzynarodowych. Zapewnia on ramy prawne umożliwiające szybki powrót dziecka do kraju jego stałego zamieszkania. Konwencja została ratyfikowana przez ponad 100 państw, w tym Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.

Nasz zespół prawników doskonale zna Konwencję Haską oraz inne międzynarodowe regulacje dotyczące porwań rodzicielskich. Możemy pomóc w:

Zapobieganiu grożącemu porwaniu dziecka,
Doradztwie w zakresie podróży rodzica z dzieckiem do innego kraju,
Wszczęciu postępowania na podstawie Konwencji Haskiej w celu odzyskania dziecka w Wielkiej Brytanii, USA i na całym świecie,
Obronie przed niesłusznie wniesionymi sprawami na podstawie Konwencji Haskiej,
Podjęciu pilnych działań w celu odzyskania dziecka z kraju, który nie jest stroną Konwencji Haskiej.

Jeśli potrzebujesz pomocy w sprawie związanej z porwaniem rodzicielskim, skontaktuj się z naszym zespołem ekspertów ds. prawa rodzinnego już dziś.

Skontaktuj się dziś z naszym polskojęzycznym zespołem prawników rodzinnych dzwoniąc pod numer 0330 107 0109 lub poproś o oddzwonienie.

Przykłady spraw, które prowadziliśmy:

Sprawa F, w której reprezentowaliśmy męża, Niemca, w skomplikowanym postępowaniu o podział majątku. Pan H zlecił prowadzenie sprawy kancelarii IMD Solicitors po tym, jak stracił zaufanie do kancelarii, z którą współpracował wcześniej i obawiał się, że w rezultacie tego postępowania nie otrzyma w podziale znacznego majątku. Aktywa w tej sprawie były ulokowane w Wielkiej Brytanii (włącznie z przedsiębiorstwem o wartości 15 mln funtów) oraz na Gibraltarze, w Hiszpanii, Dubaju i Polsce. Ogólna wartość aktywów wynosiła około 25 mln funtów. Mąż został odcięty od aktywów małżeńskich i stracił kontrolę nad przedsiębiorstwem założonym przez jego rodzinę. Sprawa wymagała zlecenia opinii biegłych (szacowanie wartości przedsiębiorstwa, sprawozdania podatkowe w zakresie zysków kapitałowych, problemy z wykonaniem orzeczeń wydanych przez organy w jurysdykcji zagranicznej) oraz czynności związanych z różnymi wnioskami, w tym o wydanie nakazu sądowego o zamrożenie aktywów, o wydanie zakazu sądowego zbycia aktywów, wnioskami o wspólne wystąpienie w sprawie, oraz kwestie uchybień. Sprawa zakończyła się równym podziałem majątku, co wręcz przekroczyło oczekiwania klienta.

Sprawa L, w której matka zleciła nam prowadzenie skomplikowanej międzynarodowej sprawy, gdzie brytyjski sąd wydał nakaz powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii. Matka wyjechała z dzieckiem do Polski po tym, jak nie udało jej się przedłużyć pobytu w sierpniu 2017 roku. Zdecydowała wówczas nie wracać do Wielkiej Brytanii, ponieważ dziecko ujawniło, że było wykorzystywane seksualnie przez dziadka i ojca. We wrześniu 2018 roku, polski sąd odrzucił wniosek złożony przez ojca na podstawie konwencji haskiej dot. uprowadzenia dziecka, domagając się powrotu dziecka na mocy art. 13 lit. b. Ojciec odwołał się od tego orzeczenia sądu. W marcu 2019 roku, ojciec wniósł do brytyjskiego sądu wyższej instancji o powrót dziecka zgodnie z procedurą na mocy art. 11 ust. 6-8 Rozporządzenia Bruksela IIa (tzw. „rozporządzenie Bruksela bis”). Mimo, że wniosek ojca złożony na podstawie konwencji haskiej w Polsce nie został rozpatrzony pomyślnie, sąd brytyjski wydał nakaz powrotu dziecka. Art. 11 nie przyznaje sądowi kraju powrotu zbyt wielu kompetencji do orzekania według własnego uznania. Matka zleciła sprawę kancelarii IMD Solicitors, aby wnieśli o uchylenie nakazu sądu brytyjskiego w sprawie powrotu dziecka. Nasz wniosek został rozpatrzony pomyślnie. Z tego co wiemy, niewiele wniosków o powrót dziecka zostało rozpatrzonych pomyślnie na mocy art 11 w Wielkiej Brytanii i potencjalnie, w rezultacie tego, nie składano wniosków o uchylenie takich nakazów, jak myśmy to uczynili. Obecnie oczekujemy na decyzję w sprawie kolejnego wniosku o przeniesienie jurysdykcji do polskiego sądu, gdzie zamieszkuje matka i dziecko.

Sprawa G i P, w której reprezentujemy matkę, Hiszpankę, w odniesieniu do pilnego wniosku, złożonego w sprawie postanowienia sądu w sprawie dziecka oraz postanowienia sądu w kwestii szczególnej. Wniosek dotyczy przeniesienia dziecka do Hiszpanii po tym, jak aplikacja matki na mocy konwencji haskiej została rozpatrzona negatywnie w Hiszpanii i dziecko wróciło do Wielkiej Brytanii. Matka wnosi o nakaz sądowy relokacji dziecka ponownie do Hiszpanii oraz o pilne wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie dziecka, aby umożliwić kontakt z nim do wydania ostatecznego postanowienia sądowego. Udało nam się przekonać sąd, że mimo powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii na mocy konwencji haskiej, matka powinna mieć możliwość nienadzorowanego kontaktu z dzieckiem z pobytem na noc. Jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że udało nam się wywalczyć kontakt z dzieckiem dla matki na okres Świąt Bożego Narodzenia. Matka stwierdziła, że to był najlepszy prezent świąteczny, jaki mogła sobie wymarzyć. Wniosek o relokację jest nadal rozpatrywany.

Sprawa S i V, w której obecnie reprezentujemy ojca w postępowaniu w sprawie dziecka wniesionemu przez matkę, a dotyczącemu zmianie orzeczenia sądu brytyjskiego w zakresie różnych postępowań międzynarodowych.
Ojciec jest Włochem, który zamieszkuje we Francji od 20 lat, natomiast matka jest Litwinką. Dziecko jest w wieku 11 lat i postępowanie w jego sprawie toczy się w różnych jurysdykcjach przez większość jego życia. Sporne postępowanie rozwodowe, w tym postępowanie w sprawie dziecka, odbyły się w Monako. W sprawę zaangażowane są również sądy i władze francuskie i od 2013 roku we Francji i Monako toczą się postępowania sądowe.
Rozwód stron orzeczono w Monako. W grudniu 2020 roku matka wniosła do sądu o przesiedlenie się wraz z dzieckiem do Anglii i do tej przeprowadzki doszło w czerwcu 2021 roku.
Poza relokacją, matka wniosła o postanowienie w sprawie dziecka, aby zarejestrować orzeczenie sądu z Monako i zmienić odpowiednio kontakt ojca i dziecka. Ze względu na obustronne zarzuty i element międzynarodowy tej sprawy są w nią zaangażowane różne sądy i władze. Obecnie postępowanie w Anglii jest na wczesnym etapie, ale sąd wyznaczył już opiekuna prawnego dla dziecka. Ojciec rozważy wniosek o powrotną relokację do Monako w zależności od rezultatu dochodzenia władz lokalnych.

Sprawa P, w której działamy w imieniu pozwanego męża w postępowaniu o podział majątku w Wielkiej Brytanii. Strony posiadają różne aktywa w Wielkiej Brytanii i Rumunii składające się głównie z portfela nieruchomości, ale żona podniosła również kwestię uchybień ze względu na to, że straciła kontrolę nad biznesem męża i zarzuca mu zbywanie majątku. Wartość aktywów, poza biznesem, wynosiła około 3 mln funtów.

Sprawa K, w której reprezentujemy interesy żony, Polki, w postępowaniu o podział majątku. Sprawa jest skomplikowana głównie z powodu sporu toczącego się wokół ziemi w Polsce należącej do obu stron, a której wartość była na początku kwestią sporną, a następnie została wyceniona przez biegłego na około pół miliona funtów. Łączną wartość aktywów w tej sprawie szacuje się na ponad milion funtów. Grunt w Polsce podlega umowie ze stroną trzecią w ramach dzierżawy na potrzeby farmy fotowoltaicznej. Równy podział tego gruntu jest skomplikowany ze względu na obecną umowę i plany użytkowania gruntu w przyszłości. Choć obecnie strony oczekują rozstrzygnięcia sprawy, pełnomocnicy prawni obu stron dążą do alternatywnego rozwiązania kwestii spornych.

Sprawa R i O, w której świadczyliśmy usługi prawne pro bono, współpracując z kancelarią w Polsce, aby zapewnić, że matka z Kostaryki odzyska dostęp do swojego dziecka. Jedyne dziecko tej matki zostało uprowadzone z Wielkiej Brytanii w 2014 roku. Matka wygrała w sprawie o uprowadzenie i sąd brytyjski wydał postanowienie o powrocie dziecka. Nakazy sądu nie zostały jednak uznane w Polsce i niestety ze względu na różne kwestie dotyczące statusu imigracyjnego matki oraz opóźnienia sądowe w Polsce, te nakazy nie zostały nigdy wykonane. Matka stoi w obliczu wydalenia z Wielkiej Brytanii i możliwości, że już nigdy nie zobaczy swego dziecka.
Prowadzimy korespondencję z różnymi sądami w Polsce rozpatrującymi sprawy w zakresie międzynarodowych uprowadzeń i zdecydowaliśmy, że należy złożyć wniosek o kontakt, a nie wszczynać żadnego postępowania do wykonania istniejących nakazów sądowych, ponieważ matka nie widziała dziecka już od około 7 lat. Jednocześnie zapewniliśmy matce legalny pobyt w Wielkiej Brytanii po tym, jak złożyliśmy pomyślnie rozpatrzony wniosek o przedłużenie pobytu poza ramami przepisów imigracyjnych. Co tydzień otrzymujemy zdjęcia matki z córką, ponieważ mają widzenia. Pomogliśmy w uzyskaniu przez matkę postanowienia sądu w Polsce, aby widywała się z dzieckiem osobiście i regularnie, a gdy zleciła nam tę sprawę, to stała w obliczu możliwości, że nigdy już nie ujrzy swego dziecka i deportacji do Kostaryki.