Centrum Doradztwa

Czego spodziewać się w trakcie mediacji, następującej po separacji

Wysłane przez:
Opublikowany w: Prawo rodzinne
Opublikowano w dniu: 04/07/2019
Mediacja

Jeśli bierzesz udział w mediacji, mającej na celu rozwiązanie sporów związanych z rozpadem związku, separacją lub rozwodem, to być może zastanawiasz się, z czym wiążą się takie rozmowy.

Mediator to niezależna osoba, która została przeszkolona i akredytowana, aby pomóc ci zidentyfikować przedmioty sporu oraz znaleźć odpowiednie rozwiązania w drodze dyskusji. W niektórych przypadkach angażuje się dwóch mediatorów, aczkolwiek takie sytuacje należą do rzadkości. Spotkania z mediatorem mogą odbywać się w obecności byłego partnera lub w pojedynkę. Czasami mediatorzy stosują tzw. mediację wahadłową, podczas której spotykają się w jednym czasie z obojgiem partnerów, nie mniej jednak znajdują się oni w oddzielnych pokojach, a mediator dosłownie krąży między pomieszczeniami, rozwijając dyskusję. To bardzo ważne, aby strony zaangażowane w mediację czuły komfort i nie były zmuszone do przebywania w jednym pokoju, jeśli sobie tego nie życzą.

„Doświadczony mediator jest w stanie pomóc złagodzić ton dyskusji i doprowadzić do nawiązania rozmów pomiędzy wami” wyjaśnia
Melissa Cunningham, ekspert do spraw prawa rodzinnego z firmy IMD Solicitors w Londyn, Manchester i Birmingham. Pomogą wam znaleźć kompromis w sporach, dotyczących dzieci, podziałów majątkowych oraz alimentów. Mediator jest bezstronny, nie mniej jednak w przeciwieństwie do twojego adwokata nie udzieli ci porady prawnej, ani nie będzie bronił twojej pozycji. Właśnie z tego powodu niezwykle ważne jest, aby w trakcie procesu mediacji dodatkowo skorzystać z pomocy prawnika.

Osoba bezstronna utrzymuje otwartość toczących się dyskusji i jednocześnie dba o wzajemny szacunek, co może okazać się nieocenioną pomocą w przypadku, gdy macie dzieci. Pamiętaj, że w przyszłości wystąpi niejednokrotna konieczność rozmowy w cztery oczy z byłym partnerem lub współmałżonkiem odnośnie do kwestii życia codziennego dziecka, takich jak praca domowa, wakacje, nauka jazdy samochodem, ukończenie studiów, czy ewentualne małżeństwo. 

W większości przypadków, jeśli nie możecie dojść do porozumienia, konieczne jest wzięcie udziału w Informacyjnym Spotkaniu Mediacyjnym (MIAM).

Informacyjne Spotkanie Mediacyjne (MIAM)

Jest to pierwsze spotkanie oceniające z akredytowanym mediatorem, który wyjaśni, jak działa sama mediacja. Wymagany jest udział obu stron, ale nie muszą się one stawiać w tym samym czasie. MIAM odbędzie się na neutralnym gruncie, pomimo nieobecności twojego prawnika, mediator skontaktuje się z nim i przekaże wszelkie informacje na temat postępów toczących się rozmów.

Przedyskutujecie okoliczności dotyczące twojej konkretnej sprawy, aby zadecydować czy mediacja będzie odpowiednim środkiem w tym wypadku. Gdy opinia okaże się pozytywna, mediator powiadomi cię o ilości przewidywanych spotkań i ewentualnych kosztach, a także sprawdzi, czy będzie ci przysługiwać nieodpłatna pomoc prawna.

Podejmowanie decyzji o wszczynaniu mediacji

Jeśli zadecydujesz, że mediacja nie jest odpowiednim środkiem w twoim przypadku, mediator podpisze formularz, potwierdzający jej rozważenie. Uzyskanie tego dokumentu jest niezbędne, zanim twój adwokat skieruje sprawę do sądu.

Gdy obie strony zdecydują się na wzięcie udziału w mediacji, zostanie wyznaczony termin pierwszej sesji.

Przed pierwszym spotkaniem warto spisać wszystkie kwestie sporne i uporządkować je pod względem ważności, dzięki czemu najistotniejsze problemy zostaną omówione w pierwszej kolejności. Aby mediacja zakończyła się powodzeniem, trzeba być gotowym na kompromisy z obu stron. Dobrze jest zastanowić się nad dwoma lub trzema rozwiązaniami, które sprawdzą się w przypadku konkretnej kwestii, dzięki temu dyskusja nabierze bardziej obiektywnego charakteru. Upierając się stanowczo przy swoim odnośnie do określonych sporów, ciężko jest osiągnąć porozumienie.

Co dzieję się podczas sesji mediacyjnych?

Ty oraz twój były partner lub współmałżonek możecie wspólnie uczestniczyć w mediacji, w innych przypadkach mediator zaaranżuje oddzielne spotkania, jeśli sobie tego zażyczycie. Prowadzenie mediacji to dobrowolny proces, w którym obie strony zaangażowane muszą wyrazić chęć udziału. Jeśli twój były partner mieszka w oddalonej lokalizacji, jest dozwolone, aby mediacja odbywała się za pośrednictwem Skype. Przeciętna długość pojedynczej sesji wynosi od jednej do dwóch godzin. Ilość potrzebnych spotkań zależy od określonych okoliczności. Twój mediator na wstępie powiadomi cię o liczbie przewidywanych sesji.

W trakcie spotkań mediator może rozmawiać na osobności z każdą ze stron, to standardowa procedura. Takie rozmowy na ogół odbywają się w oddzielnych pokojach lub w różnych terminach. Tego typu środki podejmuje się, aby zniwelować ryzyko wyrządzenia szkody fizycznej bądź emocjonalnej przez zaangażowane strony.

Przed pierwszym spotkaniem warto spisać wszystkie kwestie sporne i uporządkować je pod względem ważności, dzięki czemu najistotniejsze problemy zostaną omówione w pierwszej kolejności. Aby mediacja zakończyła się powodzeniem, trzeba być gotowym na kompromisy z obu stron. Dobrze jest zastanowić się nad dwoma lub trzema rozwiązaniami, które sprawdzą się w przypadku konkretnej kwestii, dzięki temu dyskusja nabierze bardziej obiektywnego charakteru. Upierając się stanowczo przy swoim odnośnie do określonych sporów, ciężko jest osiągnąć porozumienie.

Co dzieję się podczas sesji mediacyjnych?

Ty oraz twój były partner lub współmałżonek możecie wspólnie uczestniczyć w mediacji, w innych przypadkach mediator zaaranżuje oddzielne spotkania, jeśli sobie tego zażyczycie. Prowadzenie mediacji to dobrowolny proces, w którym obie strony zaangażowane muszą wyrazić chęć udziału. Jeśli twój były partner mieszka w oddalonej lokalizacji, jest dozwolone, aby mediacja odbywała się za pośrednictwem Skype. Przeciętna długość pojedynczej sesji wynosi od jednej do dwóch godzin. Ilość potrzebnych spotkań zależy od określonych okoliczności. Twój mediator na wstępie powiadomi cię o liczbie przewidywanych sesji.

W trakcie spotkań mediator może rozmawiać na osobności z każdą ze stron, to standardowa procedura. Takie rozmowy na ogół odbywają się w oddzielnych pokojach lub w różnych terminach. Tego typu środki podejmuje się, aby zniwelować ryzyko wyrządzenia szkody fizycznej bądź emocjonalnej przez zaangażowane strony.

Nie należy traktować mediacji jako spotkania w poradni małżeńskiej, nie rozwiążesz tutaj problemów, będących przyczynami rozpadu związku. Celem mediacji jest nawiązanie rozmów pomiędzy tobą a byłym partnerem lub współmałżonkiem ze szczególnym naciskiem na osiągnięcie porozumienia. Wszystkie rozmowy odbywające się w trakcie mediacji są poufne i nie zostaną ujawnione bez odpowiedniej zgody.

Jeśli mediacja nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, mediator podpisze odpowiednie formularze, tym samym umożliwiając ci skierowanie sprawy do sądu.

W jaki sposób decyzje nabierają formy prawnej?

Należy zauważyć, że mediator nie wyda osądu odnośnie do tego, co powinno się stać w następnej kolejności. W każdej sytuacji zachowa neutralność i nie weźmie strony żadnej z zaangażowanych osób.

Jeśli czujesz niepewność związaną ze skutkami podjęcia konkretnej decyzji, zalecamy zasięgnięcie porady u doświadczonego prawnika do spraw prawa rodzinnego, który doradzi, jakie wyjście z sytuacji jest najodpowiedniejsze dla ochrony twoich interesów.

Gdy w drodze mediacji zostało osiągnięte porozumienie, podjętym decyzjom należy nadać kształt prawny. Ten proces zostanie przeprowadzony przez twojego adwokata, który doradzi ci w kwestii warunków osiągniętego porozumienia i jednocześnie zajmie się sporządzeniem odpowiednich dokumentów, upewniając się, że umowa jest prawnie wiążąca. Na ogół wymaga to skierowania wniosku do sądu, który dokona formalizacji na mocy wydanego postanowienia.

Kto pokrywa koszty mediacji?

W większości przypadków koszty są dzielone po równo między obie strony. Nie mniej jednak w grę również wchodzi inny podział, np. w sytuacji, gdy jedna ze stron zarabia zdecydowanie więcej, niż druga.

Aby uzyskać szczegółowe informacje na temat mediacji lub innych kwestii dotyczących rozpadu związków, prosimy o kontakt z Melissa Cunningham członkiem zespołu do spraw prawa rodzinnego pod numerem telefonu 0330 107 0109 lub poprzez e-mail pod adresem info@imd.co.uk

Niniejszy artykuł służy jedynie celom informacyjnym i nie powinien być traktowany jako prawna bądź profesjonalna porada. Prosimy mieć na uwadze ewentualne zmiany w prawie, które mogły nastąpić od momentu jego publikacji.

Opublikowane przez:

Iwona Durlak Senior Partner

Prawo Rodzinne – IMD Solicitors LLP


Zadzwoń teraz, aby omówić swoją sprawę: 0330 107 0109
Poproś o oddzwonienie pon. - pt: 9am -5:30pm

Przykłady spraw, które prowadziliśmy:

Sprawa F - w której reprezentowaliśmy męża w skomplikowanym postępowaniu o podział majątku. Pan H zlecił prowadzenie sprawy kancelarii IMD Solicitors po tym, jak stracił zaufanie do kancelarii, z którą współpracował wcześniej i obawiał się, że w rezultacie tego postępowania nie otrzyma w podziale znacznego majątku. Aktywa w tej sprawie były ulokowane w Wielkiej Brytanii (włącznie z przedsiębiorstwem o wartości 15 mln funtów) oraz na Gibraltarze, w Hiszpanii, Dubaju i Polsce. Ogólna wartość aktywów wynosiła około 25 mln funtów. Mąż został odcięty od aktywów małżeńskich i stracił kontrolę nad przedsiębiorstwem założonym przez jego rodzinę. Sprawa wymagała zlecenia opinii biegłych (szacowanie wartości przedsiębiorstwa, sprawozdania podatkowe w zakresie zysków kapitałowych, problemy z wykonaniem orzeczeń wydanych przez organy w jurysdykcji zagranicznej) oraz czynności związanych z różnymi wnioskami, w tym o wydanie nakazu sądowego o zamrożenie aktywów, o wydanie zakazu sądowego zbycia aktywów, wnioskami o wspólne wystąpienie w sprawie, oraz kwestie uchybień. Sprawa zakończyła się rezultatem, który przekroczył oczekiwania klienta.
Sprawa L - w której matka zleciła nam prowadzenie skomplikowanej międzynarodowej sprawy, gdzie brytyjski sąd wydał nakaz powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii w związku z uprowadzeniem zgłoszonym przez ojca. Matka wyjechała z dzieckiem do Polski po tym, jak nie udało jej się przedłużyć pobytu w sierpniu 2017 roku. Zdecydowała wówczas nie wracać do Wielkiej Brytanii, ponieważ dziecko ujawniło, że było wykorzystywane seksualnie przez dziadka i ojca. We wrześniu 2018 roku, polski sąd odrzucił wniosek złożony przez ojca na podstawie konwencji haskiej dot. uprowadzenia dziecka, domagając się powrotu dziecka na mocy art. 13 lit. b. Ojciec odwołał się od tego orzeczenia sądu. W marcu 2019 roku, ojciec wniósł do brytyjskiego sądu wyższej instancji o powrót dziecka zgodnie z procedurą na mocy art. 11 ust. 6-8 Rozporządzenia Bruksela IIa (tzw. „rozporządzenie Bruksela bis”). Mimo, że wniosek ojca złożony na podstawie konwencji haskiej w Polsce nie został rozpatrzony pomyślnie, sąd brytyjski wydał nakaz powrotu dziecka. Art. 11 nie przyznaje sądowi kraju powrotu zbyt wielu kompetencji do orzekania według własnego uznania. Matka zleciła sprawę kancelarii IMD Solicitors, a nasz wniosek o uchylenie nakazu sądu brytyjskiego w sprawie powrotu dziecka został rozpatrzony pomyślnie. Z tego co wiemy, niewiele wniosków o powrót dziecka zostało rozpatrzonych pomyślnie na mocy art 11 w Wielkiej Brytanii i potencjalnie, w rezultacie tego, nie składano wniosków o uchylenie takich nakazów, jak myśmy to uczynili.
Sprawa G i P - w której reprezentowaliśmy matkę w odniesieniu do pilnego wniosku, złożonego w sprawie postanowienia sądu w sprawie dziecka oraz postanowienia sądu w kwestii szczególnej. Wniosek dotyczył przeniesienia dziecka do Hiszpanii po tym, jak aplikacja matki na mocy konwencji haskiej została rozpatrzona negatywnie w Hiszpanii i dziecko wróciło do Wielkiej Brytanii. Matka wnosiła o nakaz sądowy relokacji dziecka ponownie do Hiszpanii oraz o pilne wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie dziecka, aby umożliwić kontakt z nim do wydania ostatecznego postanowienia sądowego. Udało nam się przekonać sąd, że mimo powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii na mocy konwencji haskiej, matka powinna mieć możliwość nienadzorowanego kontaktu z dzieckiem z pobytem na noc. Byliśmy też niezmiernie zadowoleni, że udało nam się wywalczyć kontakt z dzieckiem dla matki na okres Świąt Bożego Narodzenia. Matka stwierdziła, że to był najlepszy prezent świąteczny, jaki mogła sobie wymarzyć.
Sprawa S i V - w której reprezentowaliśmy ojca w postępowaniu w sprawie dziecka wniesionemu przez matkę, a dotyczącemu zmianie orzeczenia sądu brytyjskiego w zakresie różnych postępowań międzynarodowych. Ojciec zamieszkuje we Francji od 20 lat. Dziecko jest w wieku 11 lat i postępowanie w jego sprawie toczy się w różnych jurysdykcjach przez większość jego życia. Sporne postępowanie rozwodowe, w tym postępowanie w sprawie dziecka, odbyły się w Monako. W sprawę zaangażowane są również sądy i władze francuskie i od 2013 roku we Francji i Monako toczą się postępowania sądowe. Rozwód stron orzeczono w Monako. W grudniu 2020 roku matka wniosła do sądu o przesiedlenie się wraz z dzieckiem do Anglii i do tej przeprowadzki doszło w czerwcu 2021 roku. Poza relokacją, matka wniosła o postanowienie w sprawie dziecka, aby zarejestrować orzeczenie sądu z Monako i zmienić odpowiednio kontakt ojca i dziecka. Ze względu na obustronne zarzuty i element międzynarodowy tej sprawy były w nią zaangażowane różne sądy i władze.
Sprawa P - w której działaliśmy w imieniu pozwanego męża w postępowaniu o podział majątku w Wielkiej Brytanii. Strony posiadały różne aktywa w Wielkiej Brytanii i Rumunii składające się głównie z portfela nieruchomości, ale żona podniosła również kwestię uchybień ze względu na to, że straciła kontrolę nad biznesem męża i zarzuca mu zbywanie majątku. Wartość aktywów, poza biznesem, wynosiła około 3 mln funtów.
Sprawa K - w której reprezentowaliśmy interesy żony, Polki, w postępowaniu o podział majątku. Sprawa jest skomplikowana głównie z powodu sporu toczącego się wokół ziemi w Polsce należącej do obu stron, a której wartość była na początku kwestią sporną, a następnie została wyceniona przez biegłego na około pół miliona funtów. Łączna wartość aktywów to ponad milion funtów. Grunt w Polsce podlegał umowie ze stroną trzecią w ramach dzierżawy na potrzeby farmy fotowoltaicznej. Równy podział tego gruntu był skomplikowany ze względu na obecną umowę i plany użytkowania gruntu w przyszłości.
Sprawa R i O - w której świadczyliśmy usługi prawne pro bono, współpracując z kancelarią w Polsce, aby zapewnić, że matka odzyska kontakt ze swoim dzieckiem. Jedyne dziecko tej matki zostało uprowadzone z Wielkiej Brytanii w 2014 roku. Matka wygrała w sprawie o uprowadzenie i sąd brytyjski wydał postanowienie o powrocie dziecka. Nakazy sądu nie zostały jednak uznane w Polsce i niestety ze względu na różne kwestie dotyczące statusu imigracyjnego matki, która pochodzi z Kostaryki, oraz opóźnienia sądowe w Polsce, te nakazy nie zostały nigdy wykonane. Matka stała w obliczu wydalenia z Wielkiej Brytanii i możliwości, że już nigdy nie zobaczy swego dziecka. Prowadzimy korespondencję z różnymi sądami w Polsce rozpatrującymi sprawy w zakresie międzynarodowych uprowadzeń i zdecydowaliśmy, że należy złożyć wniosek o kontakt, a nie wszczynać żadnego postępowania do wykonania istniejących nakazów sądowych, ponieważ matka nie widziała dziecka już od około 7 lat. Jednocześnie zapewniliśmy matce legalny pobyt w Wielkiej Brytanii po tym, jak złożyliśmy pomyślnie rozpatrzony wniosek o przedłużenie pobytu poza ramami przepisów imigracyjnych. Otrzymujemy teraz regularnie zdjęcia matki z córką, ponieważ mają widzenia. Pomogliśmy w uzyskaniu przez matkę postanowienia sądu w Polsce, aby widywała się z dzieckiem osobiście i regularnie, a gdy zleciła nam tę sprawę, to stała w obliczu możliwości, że nigdy już nie ujrzy swego dziecka i deportacji do Kostaryki.

Nagrody i Akredytacje