Centrum Doradztwa

Rodzice w separacji i spory o edukację – co można zrobić?

Wysłane przez:
Opublikowany w: Prawo rodzinne
Opublikowano w dniu: 24/08/2022

Edukacja stanowi jeden z głównych etapów w życiu każdego dziecka. Podjęcie właściwych decyzji w tej kwestii wymaga należytej uwagi i namysłu. Gdy rodzice są w separacji, sprawy mogą się nieco skomplikować, w przypadku gdy nie mogą dojść do porozumienia w kwestii tak ważnej w życiu dziecka jak jego edukacja.

Tak ważna decyzja powinna zostać podjęta po przeanalizowaniu szeregu czynników. Wśród nich można wymienić choćby renomę danej placówki, odległość szkoły od domów obojga rodziców oraz kwestie finansowe. Łatwo zauważyć, że w przypadku braku porozumienia między rodzicami może dojść do konfliktu. Co zatem można wtedy zrobić?

Rozmowa i szukanie porozumienia

Wiele nieporozumień można bez trudu rozwiązać dzięki wyważonej rozmowie. Często wystarczy zorganizować spotkanie z byłym partnerem lub kimś, kto ma władzę rodzicielską.  Na wstępie warto omówić swoje wyobrażenia, wymagania i obawy, i spróbować znaleźć wspólną płaszczyznę porozumienia. Poza tym można razem odwiedzić szkoły, aby znaleźć tę, która zadowoli obu partnerów. To może pomóc w wyborze placówki, która będzie odpowiadała wymaganiom obu stron.

Jeżeli to nie zadziała, to co jeszcze można zrobić?

Mediacja

W przypadku, gdy rozmowa nie przyniesie pożądanego rezultatu, można zastanowić się nad skorzystaniem z usług wykwalifikowanego mediatora rodzinnego. Niezależny specjalista pomoże przenalizować wzajemne argumenty i stanowiska, a następnie zaproponuje odpowiednie rozwiązanie.

Mediator może również porozmawiać z dziećmi, o ile są one wystarczająco dorosłe lub dojrzałe. Mediacja to skuteczny sposób rozwiązania sporu bez konieczności wchodzenia na drogę sądową, a ponadto jest dużo tańsza. Postępowanie mediacyjne ma większe szanse powodzenia, gdy oboje partnerzy przystępują do niego w dobrej wierze i rzeczywiście chcą rozwiązać problem. 

Droga sądowa

Jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia na drodze mediacji, ostatnim wyjściem jest skierowanie sprawy na drogę sądową. Można złożyć wniosek o wydanie postanowienia w kwestii szczególnej (Specific Issue Order) lub zakazu podejmowania określonych działań (Prohibited Steps Order). Wniosek taki zostanie rozpatrzony tylko wtedy, gdy partnerzy wcześniej spróbowali rozwiązać problem na drodze mediacji. Rozwiązanie sporu na drodze sądowej może być drogie oraz zajmie co najmniej kilka miesięcy.

Co sąd bierze pod uwagę?

Priorytetem sądu jest dobro dziecka. Zgodnie z Ustawą o dzieciach z 1989 roku (Children Act 1989), sąd rozpatrując sprawę powinien brać pod uwagę różne czynniki, w tym uczucia, emocje, potrzeby fizyczne i edukacyjne dziecka. Ponadto ocenia, czy rodzice są w stanie zaspokoić potrzeby edukacyjne dziecka, czy też nie.

Analiza przypadków

W jednej z ostatnio prowadzonych spraw jedno z rodziców chciało posłać swoje młodsze dziecko do tej samej szkoły, do której chodziły starsze dzieci, ale drugi rodzic się nie zgodził. Sąd zdecydował, że dziecko ma uczęszczać do tej samej szkoły, do której chodzi jego starsze rodzeństwo, ponieważ rozdzielenie dzieci nie jest dobrym rozwiązaniem.

W innym przypadku, dziecko osiągające wysokie wyniki w nauce zdawało egzaminy kończące szkołę podstawową (11+), a rodzice wybierali dla niego szkołę średnią. Spór dotyczył wyboru szkoły, w oczekiwaniu na decyzję o przyjęciu. Przed rozprawą okazało się, że dziecko nie otrzymało pisma ze szkoły preferowanej przez ojca i musało uczęszczać do placówki wybranej przez matkę.

Skontaktuj się z naszymi prawnikami specjalizującymi się w brytyjskim prawie rodzinnym, działającymi w Manchester, w Londynie i w Birmingham

Czy chcieliby Państwo odbyć nieformalną rozmowę z naszymi specjalistami w zakresie prawa rodzinnego, w celu sprawdzenia, czy Państwa roszczenia są uzasadnione? Jeśli tak, to prosimy o wypełnienie formularza kontaktowego dostępnego na naszej stronie internetowej, a my oddzwonimy do Państwa w dogodnym terminie lub prosimy o kontakt z Iwona Durlak, prawniczką prawa rodzinnego, pod numerem 0330 107 0109 lub e-mailem info@imd.co.uk.  Po otrzymaniu zgłoszenia, skontaktuje się z Państwem jeden z członków naszego doświadczonego zespołu. Informujemy, że nasz zespół prawników posługuje się wieloma językami, w tym angielskim, polskim, rumuńskim, rosyjskim i litewskim.

Niniejszy artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowi porady prawnej ani profesjonalnej. Należy pamiętać, że od czasu publikacji tego artykułu prawo mogło ulec zmianie.

Opublikowane przez:

Iwona Durlak Senior Partner

Prawo Rodzinne – IMD Solicitors LLP


Zadzwoń teraz, aby omówić swoją sprawę: 0330 107 0109
Poproś o oddzwonienie pon. - pt: 9am -5:30pm

Przykłady spraw, które prowadziliśmy:

Sprawa F - w której reprezentowaliśmy męża w skomplikowanym postępowaniu o podział majątku. Pan H zlecił prowadzenie sprawy kancelarii IMD Solicitors po tym, jak stracił zaufanie do kancelarii, z którą współpracował wcześniej i obawiał się, że w rezultacie tego postępowania nie otrzyma w podziale znacznego majątku. Aktywa w tej sprawie były ulokowane w Wielkiej Brytanii (włącznie z przedsiębiorstwem o wartości 15 mln funtów) oraz na Gibraltarze, w Hiszpanii, Dubaju i Polsce. Ogólna wartość aktywów wynosiła około 25 mln funtów. Mąż został odcięty od aktywów małżeńskich i stracił kontrolę nad przedsiębiorstwem założonym przez jego rodzinę. Sprawa wymagała zlecenia opinii biegłych (szacowanie wartości przedsiębiorstwa, sprawozdania podatkowe w zakresie zysków kapitałowych, problemy z wykonaniem orzeczeń wydanych przez organy w jurysdykcji zagranicznej) oraz czynności związanych z różnymi wnioskami, w tym o wydanie nakazu sądowego o zamrożenie aktywów, o wydanie zakazu sądowego zbycia aktywów, wnioskami o wspólne wystąpienie w sprawie, oraz kwestie uchybień. Sprawa zakończyła się rezultatem, który przekroczył oczekiwania klienta.
Sprawa L - w której matka zleciła nam prowadzenie skomplikowanej międzynarodowej sprawy, gdzie brytyjski sąd wydał nakaz powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii w związku z uprowadzeniem zgłoszonym przez ojca. Matka wyjechała z dzieckiem do Polski po tym, jak nie udało jej się przedłużyć pobytu w sierpniu 2017 roku. Zdecydowała wówczas nie wracać do Wielkiej Brytanii, ponieważ dziecko ujawniło, że było wykorzystywane seksualnie przez dziadka i ojca. We wrześniu 2018 roku, polski sąd odrzucił wniosek złożony przez ojca na podstawie konwencji haskiej dot. uprowadzenia dziecka, domagając się powrotu dziecka na mocy art. 13 lit. b. Ojciec odwołał się od tego orzeczenia sądu. W marcu 2019 roku, ojciec wniósł do brytyjskiego sądu wyższej instancji o powrót dziecka zgodnie z procedurą na mocy art. 11 ust. 6-8 Rozporządzenia Bruksela IIa (tzw. „rozporządzenie Bruksela bis”). Mimo, że wniosek ojca złożony na podstawie konwencji haskiej w Polsce nie został rozpatrzony pomyślnie, sąd brytyjski wydał nakaz powrotu dziecka. Art. 11 nie przyznaje sądowi kraju powrotu zbyt wielu kompetencji do orzekania według własnego uznania. Matka zleciła sprawę kancelarii IMD Solicitors, a nasz wniosek o uchylenie nakazu sądu brytyjskiego w sprawie powrotu dziecka został rozpatrzony pomyślnie. Z tego co wiemy, niewiele wniosków o powrót dziecka zostało rozpatrzonych pomyślnie na mocy art 11 w Wielkiej Brytanii i potencjalnie, w rezultacie tego, nie składano wniosków o uchylenie takich nakazów, jak myśmy to uczynili.
Sprawa G i P - w której reprezentowaliśmy matkę w odniesieniu do pilnego wniosku, złożonego w sprawie postanowienia sądu w sprawie dziecka oraz postanowienia sądu w kwestii szczególnej. Wniosek dotyczył przeniesienia dziecka do Hiszpanii po tym, jak aplikacja matki na mocy konwencji haskiej została rozpatrzona negatywnie w Hiszpanii i dziecko wróciło do Wielkiej Brytanii. Matka wnosiła o nakaz sądowy relokacji dziecka ponownie do Hiszpanii oraz o pilne wydanie postanowienia tymczasowego w sprawie dziecka, aby umożliwić kontakt z nim do wydania ostatecznego postanowienia sądowego. Udało nam się przekonać sąd, że mimo powrotu dziecka do Wielkiej Brytanii na mocy konwencji haskiej, matka powinna mieć możliwość nienadzorowanego kontaktu z dzieckiem z pobytem na noc. Byliśmy też niezmiernie zadowoleni, że udało nam się wywalczyć kontakt z dzieckiem dla matki na okres Świąt Bożego Narodzenia. Matka stwierdziła, że to był najlepszy prezent świąteczny, jaki mogła sobie wymarzyć.
Sprawa S i V - w której reprezentowaliśmy ojca w postępowaniu w sprawie dziecka wniesionemu przez matkę, a dotyczącemu zmianie orzeczenia sądu brytyjskiego w zakresie różnych postępowań międzynarodowych. Ojciec zamieszkuje we Francji od 20 lat. Dziecko jest w wieku 11 lat i postępowanie w jego sprawie toczy się w różnych jurysdykcjach przez większość jego życia. Sporne postępowanie rozwodowe, w tym postępowanie w sprawie dziecka, odbyły się w Monako. W sprawę zaangażowane są również sądy i władze francuskie i od 2013 roku we Francji i Monako toczą się postępowania sądowe. Rozwód stron orzeczono w Monako. W grudniu 2020 roku matka wniosła do sądu o przesiedlenie się wraz z dzieckiem do Anglii i do tej przeprowadzki doszło w czerwcu 2021 roku. Poza relokacją, matka wniosła o postanowienie w sprawie dziecka, aby zarejestrować orzeczenie sądu z Monako i zmienić odpowiednio kontakt ojca i dziecka. Ze względu na obustronne zarzuty i element międzynarodowy tej sprawy były w nią zaangażowane różne sądy i władze.
Sprawa P - w której działaliśmy w imieniu pozwanego męża w postępowaniu o podział majątku w Wielkiej Brytanii. Strony posiadały różne aktywa w Wielkiej Brytanii i Rumunii składające się głównie z portfela nieruchomości, ale żona podniosła również kwestię uchybień ze względu na to, że straciła kontrolę nad biznesem męża i zarzuca mu zbywanie majątku. Wartość aktywów, poza biznesem, wynosiła około 3 mln funtów.
Sprawa K - w której reprezentowaliśmy interesy żony, Polki, w postępowaniu o podział majątku. Sprawa jest skomplikowana głównie z powodu sporu toczącego się wokół ziemi w Polsce należącej do obu stron, a której wartość była na początku kwestią sporną, a następnie została wyceniona przez biegłego na około pół miliona funtów. Łączna wartość aktywów to ponad milion funtów. Grunt w Polsce podlegał umowie ze stroną trzecią w ramach dzierżawy na potrzeby farmy fotowoltaicznej. Równy podział tego gruntu był skomplikowany ze względu na obecną umowę i plany użytkowania gruntu w przyszłości.
Sprawa R i O - w której świadczyliśmy usługi prawne pro bono, współpracując z kancelarią w Polsce, aby zapewnić, że matka odzyska kontakt ze swoim dzieckiem. Jedyne dziecko tej matki zostało uprowadzone z Wielkiej Brytanii w 2014 roku. Matka wygrała w sprawie o uprowadzenie i sąd brytyjski wydał postanowienie o powrocie dziecka. Nakazy sądu nie zostały jednak uznane w Polsce i niestety ze względu na różne kwestie dotyczące statusu imigracyjnego matki, która pochodzi z Kostaryki, oraz opóźnienia sądowe w Polsce, te nakazy nie zostały nigdy wykonane. Matka stała w obliczu wydalenia z Wielkiej Brytanii i możliwości, że już nigdy nie zobaczy swego dziecka. Prowadzimy korespondencję z różnymi sądami w Polsce rozpatrującymi sprawy w zakresie międzynarodowych uprowadzeń i zdecydowaliśmy, że należy złożyć wniosek o kontakt, a nie wszczynać żadnego postępowania do wykonania istniejących nakazów sądowych, ponieważ matka nie widziała dziecka już od około 7 lat. Jednocześnie zapewniliśmy matce legalny pobyt w Wielkiej Brytanii po tym, jak złożyliśmy pomyślnie rozpatrzony wniosek o przedłużenie pobytu poza ramami przepisów imigracyjnych. Otrzymujemy teraz regularnie zdjęcia matki z córką, ponieważ mają widzenia. Pomogliśmy w uzyskaniu przez matkę postanowienia sądu w Polsce, aby widywała się z dzieckiem osobiście i regularnie, a gdy zleciła nam tę sprawę, to stała w obliczu możliwości, że nigdy już nie ujrzy swego dziecka i deportacji do Kostaryki.

Nagrody i Akredytacje